Z najnowszego
wpisu Nikołaja Karpickiego, bohatera "Szugi", naukowca i obrońcy praw
człowieka, który zbiegł z Rosji do Ukrainy i żyje na Donbasie.
Jędrzej Morawiecki
Nikołaj Karpicki.
4 marca 2022. Słowiańsk, Ukraina. Dziewiąty dzień wojny
To mój piąty post
od początku wojny. Minęło osiem dni. Poprzednio pisałem o epickim rozbiciu
kolumn okupanta pod Kijowem. To ich jednak nie zatrzymało. Niekończący się
sznur pojazdów ruszył na Fastow, starając się okrążyć Kijów. Ukraińcy
kontratakowali i odbili Makarow, przecinając trasę wroga. Przystąpili do
metodycznego niszczenia kolumny, niezdolnej do obrony. To była najkrwawsza
bitwa tej wojny. Wieczorem wszyscy wpadliśmy w euforię. Wrogów jest jednak tak
wielu, że nie da się ich zatrzymać, nawet jeśli zniszczymy w jednej bitwie
kilka tysięcy żołnierzy. Teraz główne siły Ukrainy skupiają się na obronie
Kijowa. Okupanci korzystają z okazji i metodycznie niszczą dzielnice mieszkalne
Charkowa, Mariupola i inne. Dopóki Kijów pozostaje w okrążeniu, pozostałe
miasta nie mają szans na pomoc. Sojusznicy zwlekają z dostarczaniem samolotów.
Cenę za ich wahanie płacą ukraińscy cywile.
[…]
Rozumiem wściekłość Ukraińców, zabijanych bez powodu. Ja swoją wściekłość
przeżyłem w 1999 roku, kiedy rosyjskie specsłużby wysadziły domy mieszkalne we
własnych miastach, armia strzelała po rynku, klinice położniczej, kolumnie
uchodźców, Czerwonym Krzyżu, nie zatrzymała się, póki nie obróciła w proch
czeczeńskich miast i wsi. Moi znajomi próbowali to usprawiedliwić, a potem
poszli głosować na Putina. Jak ja ich nienawidziłem! Ta nienawiść wypalała mnie
od środka. Emocje i żądze oślepiają i przestajemy reagować adekwatnie do
sytuacji. Udało mi się je pokonać, wypalić w sobie a wtedy moja nienawiść
została zastąpiona przez zimną determinację. Ta determinacja jest dla mnie
wsparciem do tej pory. Pomaga mi w czasie tej wony. Determinacja pozwala
zachować wolną wolę, nie stać ofiarą okoliczności.
Ta wojna zaczęła się
dla mnie w Czeczenii. Sprzeciwiam się jej już połowę swojego życia. Przy czy
nie jest to tylko wojna fizyczna wrogiem, ale również wojna ze świadomością. To
wojna, która przemienia ludzi w zombie. Mamy więc świat zombiaków, setek
tysięcy, a może i milionów, zależnych od humoru jednego maniaka.
Tak bardzo pragnę
zwycięstwa. Nie tylko uwolnienia całej Ukrainy spod rosyjskiej okupacji i Rosji
spod władzy dyktatora, ale również osądzenia wszystkich, którzy publicznie
wsparli tę niekonstytucyjną władzę i wojnę. To że byłeś zombi - to tylko
okoliczności łagodzące. Głupota może być również przestępstwem.